Właśnie przed chwilą obejrzałem nowy trailer nadchodzących gier Pokemon – Sun i Moon. Powiem tak – nie widzę tego dobrze. Dlaczego?
Zacznę od pierwszej rzeczy – słyszeliście cokolwiek o nowych megaewolucjach w Pokemon Sun/Moon? Ja też nie. To co usłyszeliśmy na start to nowe formy (typy) Pokemonów, które już istnieją. Lodowy Vulpix, wyglądający jak śmieszna palma Exeggutor. Pomysł totalnie z dupy wzięty.
I tak jak jestem hejterem pomysłu z mega-evo, tak ten mi się podoba, ale trochę niepokoi. Otóż na początku myśleliśmy, że wszystkie Pokemony będą miały szansę na mega-ewolucję. Potem, okazało się, że nawet nie 10% z nich będzie mogło mega ewoluować. Obawiam się, że tak samo będzie z tymi „Alola types”. Będzie to 10-15% znanych Pokemonów, które w Aloli będą wyglądały inaczej. Rozumiecie czemu to jest bez sensu? Mając Pokedexa, coraz ciężej będzie powiedzieć, że wypełniło się go całego. Masz Vulpixa ognistego, ale to nic, bo musisz mieć jeszcze elektrycznego, roślinnego, lodowego, fairy i kamiennego. Na co nam w takim razie ewolucje Eevee? A może jego ewolucje powinny mieć ten sam numer i tą samą nazwę, tylko inny typ?
Nie dziwi mnie więc, że nie zaprezentowali nowego typu Eevee – coś, na co czekali zniecierpliwieni fani.
Alola jest dziwnym regionem. Nie będzie miała Gymów. Ogólnie mnie to nie przeszkadza, jest to nawet ciekawa forma odświeżenia serii. Ale drodzy państwo – „Z-Ataki”? Na serio?
Z-Ataki to moim zdaniem będzie jeden z najbardziej nietrafionych pomysłów nowej generacji. Znając życie, będzie znało go tylko kilka Pokemonów i będzie wymagało to, by trzymał jakiś totalnie niepotrzebny item. Same ataki będą za bardzo przekoksane i na bank zabronione w ligach. Pytam się więc – po co to? Kto tego chciał?!
Ale to wszystko to jest pokłosie tego, że twórcy nie mogą dać zbyt wielu nowych Pokemonów, ponieważ już teraz ich liczba jest niesamowicie duża. Moim zdaniem twórcy raczej nie przekroczą łącznie 800 stworków. Wiadomo, że aktualne będą miały różne formy i rozdaje, ale w Pokedexie więcej niż 800 pewnie nie będzie.
Szczerze powiedziawszy to nie wiem, co myślę o nowych zmianach. Z jednej strony jestem zafascynowany, to może być odświeżenie na które czekamy, nowe pomysły, które sprawią, że gra będzie wyśmienita. Ale jestem pełen obaw o to, że twórcy zabierają się za coś, czego nigdy nie skończą, że znowu dostaniemy fajny pomysł, w bardzo kiepskim wykonaniu, że będzie to odwrócenie się wielu graczy, od coraz bardziej skomplikowanej i nieczytelnej serii Pokemon.
Czas pokaże. Dopiero 23 listopada.
Wasz nowy vulpister.
